TRYB JASNY/CIEMNY

Marzenia to nie tylko brokat i jednorożce 🦄✨ [edit: 2025]

Nieustannie próbuję przekonać Dżoanę (czyli Ciebie, Dżoano!), że marzyć trzeba. I to serio, nie „w stylu Pinterest”, tylko tak na poważnie. Bo jeśli ciągle spychasz swoje marzenia na bok, robisz dokładnie to samo ze swoją samooceną. I potem się dziwisz, że czujesz się jak stara skarpeta bez pary.



Ale gdy tylko zaczynasz działać w stronę swoich marzeń – dzieje się coś dziwnego. Wychodzisz z tej swojej pluszowej strefy komfortu i nagle... bam! Czujesz się lepiej sama ze sobą. Bo zaczynasz traktować siebie poważnie. Tak po prostu.


Czy spełnianie marzeń to zawsze wychodzenie ze strefy komfortu? 🤔

Tak, Dżoano. Tak właśnie jest. Bo gdyby to było takie łatwe, wszyscy byliby spełnieni i zrelaksowani, a Instagram wyglądałby jak realne życie. A tymczasem spełnianie marzeń to nie tylko leżenie na różowym dmuchańcu w kształcie flaminga. To ciężka robota. Czasem błotko. Czasem łzy. I bardzo często – odwaga, by powiedzieć: „Nie wiem, czy to się uda, ale spróbuję”.


Marzenia jako eksperyment 🧪

Kiedyś myślałaś, że jak coś wymyślisz, to musisz to dowieźć jak paczkę z Allegro. Ale teraz już wiesz, że lepiej potraktować marzenia jak eksperyment. Coś jak: „Zobaczmy, co się stanie, jak do swojego życia dodam szczyptę szaleństwa, garść działania i zero oczekiwań”. I nagle nie boisz się porażki, bo... przecież to tylko test. Może zaskoczy. Może nie. Ale hej, przynajmniej próbowałaś.


Buduj cele na podstawie wyników testów 🎯

Nie każde marzenie to wyrok. Możesz zmienić kierunek w połowie drogi i to nie znaczy, że zawaliłaś. To znaczy, że... jesteś człowiekiem. Ewoluujesz. A Twoje marzenia mają prawo się zestarzeć, wypłowieć albo przebrać za coś zupełnie nowego. Nie katuj się za to, że już nie chcesz tego, co kiedyś chciałaś. Bo to właśnie znaczy, że żyjesz.

A jeśli chcesz zrobić pierwszy krok…

To zamiast notować na serwetkach i zagadywać Wszechświat w myślach – sięgnij po coś, co pomoże Ci to uporządkować. Na przykład „Moje marzenia spełniają się” – książkę, która nauczyła dzieci, jak się manifestuje, i przy okazji przypomniała paru dorosłym, że mają prawo chcieć więcej.

Bo Twoje marzenia mają znaczenie. I nie muszą być idealne, żeby były ważne.
#DajęSłowo – warto próbować. Nawet jeśli to tylko test.
Trzymaj się ciepło i przytulnie – jak pod kocem z kubkiem czegoś słodkiego ☕💕

Komentarze

Wybrane dla Ciebie