Do wyborów czytelniczych podchodzę bardzo świadomie. Dotyczy to nie tylko moich wyborów książkowych, ale również biblioteczki mojego Dziecka. Nie każda książka jest godna zainteresowania, ale dzisiaj pokażę Wam te, które lubimy i czytamy z przyjemnością…
Ewa Bukowska: Przygoda Słonia
To bajka dla tych, którzy lubią sobie pofilozofować. Przygoda Słonia to historia z pogranicza baśni i snu. Podróż głównego bohatera to doskonała alegoria poszukiwania prawdy i dochodzenia do mądrości. Pierwsza część książki zawiera opowieść o słoniowej wędrówce. W drugiej części znalazła się sztuka o tym samym tytule z podziałem na role.
Wspólna lektura tej książki daje świetną bazę do zadawania pytań, zastanowień i ciekawych wyobrażeń. Książkę czytaliśmy już wiele razy i za każdym razem pojawiały się nowe tematy do rozmowy.
Julia Volmert: Jesteś jednym z nas
Julia Volmert jest obecnie moją ulubioną autorką literatury dziecięcej. W jej książkach poruszane są kwestie dotyczące: akceptacji, przyjaźni, odwagi - nie tylko tej związanej z przeżywaniem różnych przygód, ale również tej wynikającej ze stawiania granic w relacjach z innymi, czy z posiadania własnego zdania, które ma prawo być odmienne od zdania grupy.
Jesteś jednym z nas to opowieść o Misiu, którego czerwony nosek sprawia, że staje się on obiektem drwin pewnej sroki. Z czasem okazuje się, że inne zwierzęta w lesie przeżywają podobne rozterki, ponieważ wrona nabija się z ich wyglądu. Zaczynają dostrzegać wzajemne różnice i chociaż na początku starają się z nimi walczyć (miś maluje nos na czarno, wiewiórka prosi misia, aby oblewał ją wodą żeby wyglądała szczuplej) z czasem dochodzą do samoakceptacji. Słowa sroki przestają mieć jakiekolwiek znaczenie, bo różnorodność zawiązuje przyjaźń pomiędzy zwierzętami i prowadzi do wspólnej zabawy. Podczas gdy sroka zostaje sama i obrażona, ponieważ już nikt nie przejmuje się hejtem.
Paulette Bourgeois, Brenda Clark: Franklin chce mieć zwierzątko
Prędzej, czy później przychodzi taki moment, kiedy dziecko chce mieć zwierzątko. Dużo w tej kwestii zależy od podejścia i możliwości rodziców. Jednak niezależnie od tego, czy zdecydujecie się kupić zwierzątko, czy nie, warto przeczytać tę książkę.
Franklin konsultuje się z przyjaciółmi, żeby wspólnie zastanowić się nad tym, jakie zwierzątko chciałby mieć. Cały czas rozmawia też z rodzicami, którzy zastanawiają się, czy Franklin jest już gotowy na opiekowanie się zwierzątkiem. Słucha tego, co mają do powiedzenia jego przyjaciele i wyciąga własne wnioski. Ostatecznie zaskakuje rodziców, informując ich, że chciałby mieć rybkę.
Ta historia to ilustracja tego, że decyzja o zakupie zwierzęcia jest w rzeczywistości decyzją całej rodziny. A opieka nad pupilem, nawet bardzo małym, wymaga odpowiedzialności i regularności.
Za tydzień kolejny przegląd
Ostatnio koncentruję swoją uwagę na porządkach domowych. Dotyczy to również książek, dlatego przy tej okazji chętnie opowiem Wam o naszych zbiorach.
Trzymajcie się zdrowo,
Cześć!
Jeśli chcesz być na bieżąco, zapisz się koniecznie na mój Newsletter!