TRYB JASNY/CIEMNY

Rozwój sensoryczny dziecka, co to jest? I czemu jest ważne? 😃

Każdy człowiek posiada zmysły i warto dbać nie tylko o każdy z osobna, ale o wszystkie na raz. Czyli o integrację sensoryczną. Co to jest i dlaczego odgrywa tak ważną rolę w naszym życiu?

Integracja sensoryczna i świat wokół nas

Niektóre dzieci nie potrafią skupić się na lekcjach. Słyszą, widzą, ale nie do końca przetwarzają to, co dzieje się wokół nich. Nie mogą się skupić, a wszystko wokół odciąga ich uwagę. Nauczyciele bardzo szybko przyczepią łatkę: niegrzeczny, niesforny, złośliwy.

Nie zawsze jest to prawda. Bardzo często takie oskarżenia okazują się bzdurne. Może się okazać, że dziecko ma zaburzenia integracji sensorycznej. Jego zachowanie nie jest podyktowane złośliwością, czy wyrachowaniem. Po prostu nie jest w stanie wejść w sytuację stworzoną przez nauczyciela. To sygnał dla rodzica, aby zadbać o prawidłowy rozwój w tym zakresie. Integracja sensoryczna to w dzisiejszych czasach wartość sama w sobie.

Przeszkadzajki, dystraktory, trudny świat dla zintegrowanej sensoryki

Nasze dzieci dorastają w zupełnie innym świecie, niż ten, w którym my dorastaliśmy. Internet i elektronika nie są dla nich, czymś nowym, zdobywanym, ale czymś zastanym. Dlatego tym bardziej należy dbać o integrację sensoryczną dziecka. Skupienie przychodzi jeszcze trudniej w czasach, kiedy nawet dorośli nie są w stanie wejść w ten stan, bo np. nieustannie scrollują telefony.

Bardzo często zdarza się, że to dzieci mówią do rodziców "Mamo, Tato, nie siedź w telefonie, poróbmy coś". Oczywiście, że wszystko jest dla ludzi, ale pamiętajmy, że skupianie się na zadaniach (nawet drobnych) to ogromna wartość, która zaprocentuje w przyszłości. Dzieci muszą nie tylko umieć sobie radzić z elektroniką, ale też muszą umieć żyć bez niej.

Nie jestem Amiszem i uwielbiam ułatwienia płynące z elektroniki

Ale świat sam w sobie, jest czymś więcej. Absolutnie nie namawiam Was do tego, żebyście rezygnowali z elektroniki i instalowali w domu lampy napędzane siłą malutkich chomików albo ziemniaków z pola. Sama również używam elektroniki w celach edukacyjnych, czy rozrywkowych.

Jednak już teraz widzę różnicę pomiędzy dziećmi, które przywykły do siedzenia w tablecie cały czas, a moim Synem, który jak będzie się nudził, to zbuduje sobie traktor, czy rakietę, ze wszystkiego, co będzie miał pod ręką. Dzieci przyzwyczajone do tabletu, czy telefonu miewają ogromne problemy ze znalezieniem sobie zajęcia w chwili, gdy tego tabletu używać nie można lub nie wypada.

Jest to w pewnym sensie konsekwencja czasów, w których żyjemy. Dlatego tak ważne jest to, abyśmy nadążali za tym światem w świadomy sposób. Oczywiście pamiętając o tym, że nawet najlepsi rodzice nie są w stanie wiedzieć wszystkiego i wszystkiego przewidzieć. 

Integracja sensoryczna - kiedy zacząć?

„Integracja sensoryczna to możliwość rejestrowania informacji ze świata zewnętrznego przez narządy zmysłów, ich przetwarzanie w ośrodkowym układzie nerwowym i wykorzystanie do celowego działania” Jean Ayres, Integracja sensoryczna a neuronauka - od narodzin do starości
Rozwój człowieka nigdy nie jest zamkniętym etapem. Nawet jeśli całkowicie porzuciliście szkołę, książki i wszystko, co nosi znamiona naukowości, życie i tak co chwilę stawia Was w nowych sytuacjach. Każda z nich jest okazją do rozwoju. 

Zmysły to jedna bajka, ale ich integracja to osobna historia. Mózg otrzymuje rozmaite bodźce z ciała, które trzeba przetworzyć (czyt. zintegrować) w sposób prowadzący do celowych działań. Problemy z integracją sensoryczną oznaczają, że bodźce są odbierane, ale nie są odpowiednio przetwarzane.

Proces integracji sensorycznej rozpoczyna się u dziecka w okresie płodowym. Jej aktywny rozwój trwa do około 7 roku życia, dlatego tym bardziej należy wspierać dzieci w prawidłowym funkcjonowaniu i zachowaniu. Zwracać uwagę na sytuacje, które mogą wskazywać na problemy z integracją sensoryczną.

Zabawki sensoryczne i pacianie po ścianach

Zabawki sensoryczne to dobry sposób dla najmłodszych, ale fajnie jest też pozwolić dziecku na zabawę rzeczami, których przywykliśmy używać do innych celów. To prawda, że zabawy sensoryczne przyprawiają niektórych rodziców o dreszcze. Lęk przed mąką wysypaną na dywan rodzi się w niejednej głowie. Malowanie makaronu też nie wydaje się najlepszym pomysłem, bo farba zaraz będzie wszędzie.

Wkładanie rąk do talerza z jedzeniem czasem spotyka się z krytycznym spojrzeniem rodziców - a przecież nawet całkowite umorusanie owsianką wspiera rozwój sensoryczny najmłodszych. Jeżeli właśnie jesteście na tym etapie, nie denerwujcie się, czas mija szybko, a zdjęcia z takich sytuacji, to super wspomnienie. Nawet jeśli dzisiaj się wkurzacie, za dwa miesiące będziecie myśleć Boże, po co się wkurzać, ten czas tak szybko leci.

Nie ma czego się bać! A jeśli naprawdę boicie się o podłogi, czy dywany, wydajcie 10 zł na spory kawałek ceraty. Naprawdę zdaje egzamin. 😉

Trzymajcie się zdrowo, 
Cześć!

Wybrane dla Ciebie